wtorek, 10 listopada 2009

Przemówienie z okazji Narodowego Święta Niepodległości - Strzyżów 11.11.2009 r.

Czcigodni Księża, Szanowny Panie Burmistrzu, Szanowni Przedstawiciele samorządów terytorialnych, jednostek administracji publicznej, zakładów pracy, służb państwowych i samorządowych Dostojni Goście, Szanowni Państwo, Droga młodzieży!

Data 11 Listopada 1918 r. jest niewątpliwie jedną z najważniejszych, symbolicznych dat w naszej historii. Tego dnia, po 123 latach niewoli, Rzeczpospolita znów pojawiła się na mapach Europy. Marzenia Polaków urodzonych i wychowywanych pod zaborami w końcu się ziściły. Polska była wolna i niepodległa. Teren obecnego powiatu strzyżowskiego na tę upragnioną wolność czekał znacznie dłużej, bo aż 146 lat, ponieważ już podczas pierwszego rozbioru w 1772 r. został włączony do cesarstwa austriackiego.

Nasi przodkowie walkę o wolność i niepodległość Ojczyzny okupili własną krwią, a czasem nawet życiem. Jak pamiętamy w wyniku trzeciego rozbioru w 1795 roku I Rzeczpospolita została całkowicie wymazana z mapy świata, ale nie z serc Polaków, w których wciąż tliła się nadzieja. Patriotyzm i przekonanie, że Polska wkrótce wyzwoli się spod jarzma zaborców, towarzyszyły twórcom i obrońcom Konstytucji 3 Maja, bohaterom Insurekcji Kościuszkowskiej, żołnierzom doby napoleońskiej i powstań narodowych – listopadowego i styczniowego, a także biorącym udział w zrywach narodowo – wyzwoleńczych w Wielkopolsce i na Śląsku. Przekonanie o konieczności odrodzenia bytu państwowego inspirowało również działalność dyplomatyczną na emigracji polskich intelektualistów skupionych wokół księcia Adama Czartoryskiego w Paryżu czy później Romana Dmowskiego w Szwajcarii. Ignacy Jan Paderewski, Fryderyk Chopin, Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid czy Henryk Sienkiewicz przypominali Polakom, Europie i całemu światu o wielkości ducha polskiego. Księża uczący języka polskiego, zachowując polską tradycję, kulturę i wiarę oraz przekazując te wartości kolejnym pokoleniom, przyczyniali się do obrony Narodu przed rusyfikacją i germanizacją. Mimo niewoli wszystkie warstwy społeczne trwały uparcie przy polskości, nie godząc się na podporządkowanie obcej władzy i kulturze.

Nie należy się więc dziwić, że kiedy wybuchła I wojna światowa, w której naprzeciw siebie stanęli zaborcy, w Polaków wstąpiła nowa nadzieja. Po latach niewoli, wiara w spełnienie marzeń o niepodległości na nowo ożyła w sercach i umysłach naszych przodków. Determinacja i wola zwycięstwa połączona z wysiłkiem militarnym i dyplomatycznym w końcu przerodziły się w upragniony sukces.

11 listopada 1918 r. zakończyła się I wojna światowa, a równocześnie rządząca Królestwem Polskim Rada Regencyjna przekazała władzę nad podległymi wojskami Komendantowi Józefowi Piłsudskiemu – przywódcy, który w owym czasie był dla wielu tysięcy Polaków symbolem niezłomnej walki o wolność. Radość z odzyskanej niepodległości był wielka. Przywołajmy wspomnienie z tamtych czasów:

"Niepodobna oddać tego upojenia – pisze świadek tamtych wydarzeń - tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. (...) Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu największej radości. Cztery pokolenia czekały, piąte się doczekało. Od rana do wieczora gromadziły się tłumy na rynkach miast; robotnik, urzędnik porzucał pracę, chłop porzucał rolę i leciał do miasta, na rynek, dowiedzieć się, przekonać się, zobaczyć wojsko polskie, polskie napisy, orły na urzędach, rozczulano się na widok kolejarzy, ba, na widok polskich policjantów i żandarmów." („Powstawanie II Rzeczypospolitej. Wybór dokumentów").

Dostojni Goście, Szanowni Państwo,

Niech ten niebywały entuzjazm naszych rodaków udzieli się również nam. Zróbmy wszystko, by mimo późnojesiennej aury dzień 11 listopada był dniem radosnym i wyjątkowym dla każdego Polaka. Jest to przecież dzień ponownych narodzin naszej Ojczyzny. Manifestujmy swój patriotyzm. To święto łączy wszystkich Polaków: mieszkańców Rzeczypospolitej, ale i tych żyjących w Stanach Zjednoczonych, którzy świętują w tym dniu Dzień Weterana, i tych mieszkających w Kanadzie, obchodzących Dzień Pamięci, a także Polaków za wschodnimi granicami, gdzie pochowana jest matka Józefa Piłsudskiego i serce Marszałka.

Dziś jesteśmy w wolnej Polsce, w zjednoczonej Europie. Zburzenie muru berlińskiego swoją genezą sięga do polskiego zrywu Solidarności, który dał wolność współczesnemu pokoleniu Polaków i innych narodów Europy. W konsekwencji tamtych wydarzeń każdy z nas może swobodnie wyrażać swoje poglądy, uczestniczyć w życiu publicznym demokratycznego państwa, które stwarza równe szanse rozwoju dla wszystkich obywateli. To, co dla wielu pokoleń naszych przodków było marzeniem, dla nas stało się codziennością i zwykłym obyczajem: symbole biało – czerwone w miejscach publicznych, polska administracja, armia i służby mundurowe – wszystkie atrybuty wolnego, niepodległego, demokratycznego i nowoczesnego Państwa są dla nas czymś oczywistym. Czy jednak te symbole i atrybuty są odpowiednio przez nas traktowane, na ile otoczone są szacunkiem wynikającym chociażby ze czci dla naszych przodków, którzy dla walki o nie tak wiele poświęcili? Może z okazji takiej jak dzisiejsza warto zadać te pytania, a także, kiedy tak wielu z nas poznało inne kraje i kultury, zadajmy jeszcze jedno: czy szanujemy nasze państwo, jego atrybuty, instytucje i symbole w podobnym stopniu jak inne narody szanują swoje?

Dla mnie osobiście i dla wielu Polaków mojego pokolenia nie ulega wątpliwości, że budując współczesną Polskę, nawet w wymiarze lokalnym oprzeć ją powinniśmy na solidnych fundamentach, wywiedzionych z narodowej historii, tradycji i kultury. Tak robią, co niejednokrotnie obserwujemy i podziwiamy inne narody. Tylko na tym fundamencie możemy dopiero zacząć pracę nad zapewnieniem lepszej przyszłości naszemu i następnym pokoleniom. W tym dziele wielkie znaczenie ma spoczywające szczególnie na polskiej szkole, jako najpowszechniejszej instytucji państwa polskiego wychowanie młodzieży w duchu patriotycznym.

Nasza przeszłość, naznaczona krwią i ofiarą życia wielu naszych przodków zobowiązuje nas szczególnie do dumy z polskiej kultury, tradycji i historii oraz do szczególnego myślenia o dobrym zagospodarowaniu niepodległości w każdym skrawku polskiej ziemi. Dziś zaangażowanie patriotyczne nie wymaga od nas poświęcenia, ofiary krwi czy dokonywania dramatycznych wyborów pomiędzy życiem prywatnym a służbą Ojczyźnie. Nie znaczy to jednak, że patriotyzm przestał być potrzebny, że nie jest aktualny we współczesnym świecie. Jest bowiem dokładnie odwrotnie. W zjednoczonej Europie tyle będziemy znaczyć, na ile potrafimy być odrębni, wnieść swój wkład w tworzenie wspólnego, europejskiego domu. W wizji Europy „zjednoczonej w różnorodności” mieści się poszanowanie dla narodowych kultur i regionalnych tradycji, dla tak wielu różnie opowiedzianych historii naszego kontynentu, które powinny łączyć a nie dzielić ludzi i narody.

Szanowni Państwo

Kończąc niniejsze wystąpienie pragnę skierować słowa podziękowania do wszystkich, którzy biorą udział w obchodach Narodowego Święta Niepodległości na naszym terenie i przyczynili się do ich organizacji. Dziękuję Czcigodnemu Księdzu za sprawowanie ofiary Mszy Świętej i wygłoszoną homilię, Dziękuję współgospodarzowi wspólnej – powiatowej i gminnej uroczystości Panu Burmistrzowi, przedstawicielom samorządu gminy Strzyżów, Urzędu Gminy, Domu Kultury „Sokół”, Starostwa Powiatowego i Liceum Ogólnokształcącego im. A. Mickiewicza w Strzyżowie za poświecony czas i wykonaną pracę. Dziękuję orkiestrze i pocztom sztandarowym, dzieciom, młodzieży oraz mieszkańcom. Cieszą nas wszystkich coraz bogatsze i ciekawsze uroczystości patriotyczne w naszych gminach. Dziękuję za wywieszenie i eksponowanie flag i symboli państwowych. Gratuluję wielu dobrych inicjatyw włączających się w obchody święta państwowego, w tym wczorajszego pięknego koncertu organizowanego przez Gminę Strzyżów i Strzyżowski Chór Kameralny, dzisiaj zapraszamy do Dobrzechowa na III Patriotyczne Spotkanie Chóralne.

Z okazji Narodowego Święta Niepodległości życzę nam wspólnie satysfakcji z rozwoju naszego państwa, mądrego korzystania z daru wolności i zjednoczenia w osiąganiu wspólnych celów na poziomie całego kraju i lokalnych wspólnot. Niech mottem naszych działań będą słowa wielkiego rodaka - Sługi Bożego Jana Pawła II skierowane do nas w liście z okazji 25 rocznicy pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny: „Potrzeba nieustannej odnowy umysłów i serc, aby przepełniała je miłość i sprawiedliwość, uczciwość i ofiarność, szacunek dla innych i troska o dobro wspólne, szczególnie o to dobro, jakim jest wolna Ojczyzna”.

Dziękuję za uwagę

poniedziałek, 2 listopada 2009

1 listopada


Wszystkich Świętych. Nie Święto Zmarłych, ale właśnie chrześcijańskie święto Wszystkich Świętych. Tę różnicę akcentowano zapewne w wielu kościołach. Obecność przy grobach bliskich ma podkreślić w tych dniach naszą wiarę i nadzieję na ich zbawienie. Modlimy się o to przy miejscach pogrzebania ich doczesnych szczątków. Palące się tysiącami kolorowych, migotliwych płomieni znicze, kwiaty, ozdoby w te listopadowe dni rozpraszają ciszę i pustkę panującą w cmentarnej przestrzeni, tak jak chrześcijańska Nadzieja wnosi ciepło w zimny i obcy klimat Śmierci. Na cmentarzach w tym czasie spotykamy bliskich, znajomych, nieraz nie widzianych przez wiele lat. Przyjeżdżają z odległych zakątków do miejsc, gdzie spoczywają ich przodkowie, skąd się wywodzą, gdzie się urodzili i skąd wyszli w daleki nieraz świat. Pełni życia, chcemy w te dni jakoś szczególnie zaakcentować nasz szacunek dla tych, którzy przeszli już poza jego bramy, są po tej drugiej stronie. Wobec doświadczenia ciszy, pustki, grobu co nam pozostaje? Wiara i modlitwa jest próbą złamania tego trudnego dla naszej egzystencji kodu śmierci. Wiara w życie i modlitwa do Wszechmogącego.