sobota, 30 listopada 2013

Program pozytywny dzisiaj

Pamiętamy wszyscy ten znaczący dla polskiej, ale i światowej kultury moment, jakim był zwrot pozytywistyczny w II połowie XIX w. O ile jednak na świecie zwrot ten charakteryzowany jest głównie jako scjentyzm i idącą w ślad za nim rewolucję przemysłową i techniczną, o tyle w Polsce kojarzymy nurt pozytywistyczny bardziej z nowym podejściem społecznym, w którym romantyczną postawę walki zastąpiła praca organiczna i filantropia. Ten aspekt myśli pozytywistycznej wydaje się także dzisiaj znacznie bardziej atrakcyjny niż religijny scjentyzm Augusta Comte'a.
Hasła pracy organicznej, pracy u podstaw szczególnie może są aktualne dzisiaj, gdy nie musimy już myśleć o potrzebie narodowej wolności, ale o tym jak tę wolność zagospodarować, gdy nie spieramy się już o metody walki, ale bardziej interesuje nas gospodarka kraju, miejsca pracy i stan naszego społeczeństwa. Mijające w przyszłym roku 25 lat od pamiętnego czerwca 1989 roku będzie dobrą okazją do podsumowań, ale i oceny tego okresu, będzie też dobrym momentem do refleksji wykraczającej w przyszłość, co może a nawet powinno zostać przełożone na dyskusję programową, co do tego, jaka ta nasza Polska być powinna.
Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że współczesnej Polsce brakuje programu. Mamy za sobą dramatyczne przeżycia, ostre spory społeczne i polityczne, wydarzenia pokazujące jedność narodową, jak chociażby okresy żałoby po śmierci Jana Pawła II czy po katastrofie smoleńskiej, opracowywane bardziej z obowiązku niż rzeczywistej potrzeby programy partii politycznych, czy kolejne odsłony różnych programów i dokumentów rządowych - trudno jednak byłoby wskazać jakieś idee, programy ogólnonarodowe,wokół których skupiają się znaczące środowiska. Naszą społeczną, ale i gospodarczą rzeczywistość w III Rzeczypospolitej charakteryzuje akcyjność: filantropia to wiele różnych społecznych akcji w rodzaju Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomovy, w gospodarce mówiliśmy najpierw o prywatyzacji, następnie o innowacyjności, sfera polityki o wiele bardziej niż sporami ideowymi czy programowymi zdominowana jest antagonizmami personalnymi.
Tymczasem może obecnie bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy programu pozytywnego w dobrym rozumieniu tego słowa. Potrzeba nam wizji społecznej i narodowej, która byłaby trwałym impulsem stymulującym rozwój kraju w perspektywie długookresowej. Potrzeba nam dowartościowania zaangażowania w sprawy publiczne, przedsiębiorczości. Nie mówiąc już o tym, jak bardzo potrzebujemy ogólnonarodowych programów gospodarczych i społecznych w rodzaju pozytywistycznej pracy u podstaw czy dobrze znanego w naszym regionie z okresu II Rzeczypospolitej Centralnego Okręgu Przemysłowego. Środki europejskie wokół których od 2004 r. koncentrujemy programy rozwojowe nie mogą być traktowane jego wypełnienie tego postulatu. Mogą co najwyżej pełnić rolę narzędzia do realizacji postawionych celów i to o tyle trudnego, że obarczonego wieloma ograniczeniami. Europa tego zadania za nas nie odrobi, chociaż słuchając wypowiedzi wielu współczesnych polskich polityków, można niestety odnieść wrażenie, że takie mają przekonanie. Tymczasem to my musimy wyznaczyć własne cele, nie unikając formułowania ich w perspektywie narodowej czy całego społeczeństwa. Perspektywa regionalna, decentralizacja, to ważne pojęcia, istotna część współczesnego polskiego etosu. Nie znaczy to jednak, aby takie pojęcia jak naród, społeczeństwo, interesy i potrzeby narodowe straciły cokolwiek na swej aktualności. Brak myślenia w tej perspektywie - w przeciwieństwie do wielu okesów z naszej historii - jest niestety istotną słabością współczesnej Polski.

poniedziałek, 11 listopada 2013

Przemówienie podczas obchodów Narodowego Święta Niepodległości - Strzyżów 11.11.2013 r.

Czcigodni Księża,
Dostojni Goście,
Szanowni Państwo, Droga Młodzieży,

Półtora wieku walk, krwawych nieraz i ofiarnych, znalazło swój tryumf w dniu dzisiejszym. Półtora wieku marzeń o wolnej Polsce czekało swego ziszczenia w obecnej chwili. Dzisiaj mamy wielkie święto narodu, święto radości po długiej, ciężkiej nocy cierpień – tymi słowami podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu Ustawodawczego Odrodzonej Rzeczypospolitej w dniu 10 lutego 1919 r. swoje przemówienie rozpoczął Naczelnik Państwa, Marszałek Józef Piłsudski, wyrażając radość całego narodu z odzyskania przez Polskę w 1918 r. upragnionej i przez lata wyczekiwanej Wolności.

W dniu 11 listopada państwo polskie obchodzić będzie 8 rocznicę zrzucenia jarzma niewoli i uzyskania pełnej, faktycznej niezawisłości. Data powyższa winna pozostać w stałej pamięci społeczeństwa i utrwalić się w umysłach młodego pokolenia, które w zaraniu swego życia powinno odczuwać doniosłość i uroczystość tego pamiętnego dnia – pisał później Piłsudski jako Prezes Rady Ministrów II Rzeczypospolitej w 1926 r. W ten sposób data 11 listopada stała się symbolicznym świętem odrodzonego, niepodległego Państwa polskiego, symbolem zwycięskiej walki o wolność, trwałości uczuć patriotycznych, wezwaniem do budowania i umacniania polskiej niezawisłości. W 1918 r. to, co przez tak wiele lat wydawało się niemożliwe – stało się. Polacy doczekali się wolnego, niepodległego, w pełni niezawisłego Państwa Polskiego.

Szanowni Państwo,
Marszałek Józef Piłsudski, którego popiersie widnieje na pomniku, wokół którego się dziś gromadzimy, mówił: „Naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”. Pomni tych słów także we współczesnej Polsce, w naszej małej Ojczyźnie poprzez ofiarę Mszy św. oraz to uroczyste zgromadzenie, poprzez naszą obecność, inicjatywy kulturalne, sportowe, patriotyczne włączamy się w uczczenie 95 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Warto przypomnieć, że przez niespełna 21 lat ówczesne państwo polskie – II Rzeczpospolita potrafiło wiele dokonać, jednocząc kraj z trzech odrębnych organizmów włączonych przez ponad wiek w struktury państw zaborczych, broniąc Europy przed bolszewicką pożogą, podejmując odważne wizje gospodarcze, jaką były m.in. budowa polskiego dostępu do morza poprzez port w Gdyni, czy zrealizowana w krótkim czasie wizja Centralnego Okręgu Przemysłowego, z której także w naszym regionie do dzisiaj korzystamy. II Rzeczpospolita potrafiła też poprzez mądre decyzje swoich przywódców krzewić w rodakach ducha patriotyzmu, do dzisiaj otaczanego legendą, który wydał wspaniałe owoce w tragicznych latach II wojny światowej, ale także w następnych dziesięcioleciach, umacniając przywiązanie do wiary, narodową dumę i poczucie wspólnoty przeciwstawione internacjonalistycznym ideom komunistów. To z tego przecież pokolenia – urodzonego i wychowanego w II Rzeczypospolitej wyrósł błogosławiony Jan Paweł II, a za jego sprawą zrodzić się mogła, po raz trzeci w historii wolna i niepodległa Rzeczpospolita Polska.

Dostojni Goście, Szanowni Państwo
W roku 2014 minie 25 lat od od 1989 r. – od odzyskania przez Polskę suwerenności po raz drugi w XX w. Czy konfrontując dokonania ostatniego dwudziestolecia z tymi, które stały się udziałem II Rzeczypospolitej możemy być równie dumni? Sami musimy odpowiedzieć na to pytanie. Składając dziś hołd naszym przodkom za ten cenny dar, jakim jest Wolność, okupiony niejednokrotnie ofiarą krwi naszych rodaków, pamiętajmy, że powinnością każdego z nas jest jej pomnażanie, wierna służba Ojczyźnie, zachowanie tego bezcennego daru Wolności dla przyszłych pokoleń. Budujmy więc Polskę sprawiedliwą, uczciwą i dbającą o wszystkich obywateli, Polskę nowoczesną i dobrze zarządzaną, Polskę, która dostrzega obywateli mieszkających we wszystkich polskich regionach i powiatach, która rozumie, czym jest patriotyzm i potrafi ideały patriotyczne przekuć w konkretne działania. Opowiadajmy się tak jak nasi przodkowie za narodową dumą i gospodarnością, za Państwem, którego szkoły krzewią ducha patriotyzmu, nie wstydząc się narodowej tradycji i przywiązania do świętej wiary katolickiej. Budujmy nowoczesną, narodową wspólnotę państwową opartą na prawdzie i solidarności, powtarzając za Ks. Jerzym Popiełuszką i Janem Pawłem II – nie: jeden przeciw drugiemu, ale: jeden z drugim i dla drugiego.

Szanowni Państwo
Kończąc niniejsze wystąpienie pragnę skierować słowa podziękowania do wszystkich, którzy biorą udział w obchodach Narodowego Święta Niepodległości na naszym terenie i przyczynili się do ich organizacji. Dziękuję Czcigodnemu Księdzu za sprawowanie ofiary Mszy Świętej i wygłoszoną homilię, Dziękuję przedstawicielom samorządów gminy Strzyżów i powiatu strzyżowskiego, orkiestrze, kombatantom i żołnierzom, Związkowi Strzeleckiemu, służbom mundurowym, oficjalnym delegacjom i pocztom sztandarowym oraz dzieciom i młodzieży wraz z ich opiekunami, naszym gościom  i wszystkim tu obecnym. Szczególne słowa podziękowania kieruję do wszystkich instytucji i mieszkańców, którzy wzięli udział w patriotycznych uroczystościach, a poprzez wywieszenie flag państwowych uczcili te jedyne w swoim rodzaju „urodziny” Polski - naszej Ojczyzny. Zapraszam jednocześnie do uczestnictwa w dalszej części uroczystości, a o godz. 16.00 do Kościoła Parafialnego w Dobrzechowie na VII Patriotyczne Spotkania Chóralne pt. „Z pieśnią ku wolności”.

Dziękuję za uwagę.



sobota, 24 sierpnia 2013

Dlaczego drogi?

Problem stanu dróg, ich nawierzchni, stanu całej infrastruktury drogowej to od lat jeden z priorytetów w działalności samorządu powiatowego w Strzyżowie. W tej dziedzinie mamy co roku najwięcej wydatków inwestycyjnych, tutaj ściągamy najwięcej pieniędzy z zewnętrz. Trudno się temu dziwić - wszak komunikacja, mobilność, to wyznaczniki współczesnego społeczestwa. Tego oczekują od nas mieszkacy, zgłaszając wiele postulatów, wniosków do naszych urzędw, radnych Rady Powiatu, do Starosty i czonków Zarządu Powiatu. Dzisiaj w powiecie mamy zarejestrowanych kilkadziesiąt tysięcy pojazdów. a każdy młody człowiek, jeszcze przed ukończeniem szkoły chce mieć prawo jazdy. Przy tym także wokół samochodów, transportu: osobowego i towarowego konentruje się coraz większa liczba różnych podmiotów gospodarczych utrzymujących ich właścicieli i pracowników.
Dzisiaj można pokusić sę o stwierdzenie, że stan dróg powiatowych na obszarze naszego powiatu jest stosunkowo dobry. Od 1999 r. udało nam się wykonać wiele zadań inwestycyjnych, dążąc do tego, by nasze przedsięwzięcia drogowe służyły zespoleniu całego terenu, dlatego najpierw dbaliśmy o to, by wszystkie gminy połączyć ze Strzyżowem jako stolicą powiatu, następnie, by były dobre połączenia, bez zbyt dotkliwych ograniczeń - czy to tonażowych, czy technicznych ze wszystkimi miejscowościami - m.in. dlatego zrealizowaliśmy modernizację wielu obiektów mostowych we wszystkich gminach powiatu strzyżowskiego. W ostatnim czasie na znaczeniu zyskują inwestycje popawiające bezpieczestwo użytkowników - poprzez m.in. budowę chodników przy drogach powiatowych, w których to inwestycjach współpracujemy z samorządami gmin. Oczywiście nie wszystko z naszych planów udało się wykonać. Na modernizację nadal czekają kolejne odcinki drog powiatowych, niektóre należałoby już naprawić po raz kolejny, do przebudowy jest co najmniej kilka istotnych mostów, mimo że obecnie realizjemy odbudowę dróg ze zniszczeń powodziowych i osuwiskowych, to ciągle czekają na swoją kolej zadania w tej dziedzinie
Jest sprawą niewątpliwą, że działania w zakresie budowy i modernizacji dróg mają niezwykle istotne znaczenie gospodarcze. W dzisiejszych czasach bez dostępu do drogi nie jest możliwe lokowanie inwestycji, prowadzenie działalności gospodarczej, nawet zwykłe funkcjonowanie wioski, osiedla czy domu mieszkalnego jest bardzo utrudnione. Dlatego poprawa stanu dróg, ich logiczne powiązanie w system połączeń o różnym znaczeniu: od lokalnego do międzynarodowego - bez przesady nazwać można krwioobiegiem każdego terytorium. Rozumiejąc tę potrzebę zdecydowaliśmy się też przeprowadzić inwestycje drogowe, których celem jest włączenie obszaru naszego powiatu do kończonej w najbliższych latach autostrady A4, która przebiegać będzie na osi wschód - zachód m.in. przez teren województwa podkarpackiego. 
To dobrze, że mamy autostradę A4 i że jej budowa zostanie wkrótce ukończona, chociaż z drugiej strony zastanawiające jest, że tak mało jest obecnie w Polsce połączeń autostradowych na osi północ - południe, czego mogłem doświadczyć, jak wielu innych kierowców, jadąc nad nasze, polskie morze. Co więcej - wielu kierowców woli nadłożyć drogi i przejechać nad Bałtyk autostradami niemieckimi, omijając szerokim łukiem polskie drogi... Pozostawmy to bez komentarza.
Dla nas, jako mieszkaców powiatu strzyżowskiego tworzy się obecnie nowa sytuacja. Autostrada A4 będzie wkrótce najistotniejszym czynnikiem kreujacym rozwój gospodarczy na terenach przyległych. W ten sposób dojdzie do istotnej zmiany sieci powiązań gospodarczych i przestrzennych w naszym regionie. Powiaty takie jak nasz, pozbawione bezpośredniego dostępu do autostrady przy obecnych połączeniach drogowych będą coraz mniej atrakcyjne gospodarczo, co szczególnie dotyczy ośrodków miejskich.
Jesteśmy więc jako społeczność powiatu strzyżowskiego w dość istotnym momencie. Stan drogowych połaczeń lokalnych, dzięki działalności naszych samorządw udało się w dużej mierze poprawić. Dla rozwoju gospodarczego naszego powiatu, wobec nowych rozwiązan przestrzennych istotne jest jednak podjęcie nowych wyzwań, które dotyczą dróg wyższego rzędu: dróg wojewódzkich na naszym terenie, zwłaszcza drogi 988, która stanowi oś komunikacyjną naszego powiatu oraz drogi ekspresowej S-19, która w kolejnych latach połączy Rzeszów z Lublinem i dalej z Warszawą. Aby nasz powiat otrzymał istotne impulsy rozwojowe, aby przyśpieszyć rozwój gospodarczy, w pełni włączyć nasz teren w tworzoną w Polsce sieć dróg szybkiego ruchu i autostrad, musimy doprowadzić do zasadniczej modernizacji drogi wojewódzkiej 988 i budowy drogi ekspresowej S-19 na odcinku Rzeszów - Barwinek i w przebiegu najbliżej Strzyżowa, wg wariantu uzgodnionego podczas konsultacji społecznych przez wszystkie samorządy z naszego terenu. Dla tych zadań trzeba szukać wielu sojuszników, ale również niezbędne jest zaangażowanie społeczne To jako mieszkańcy, ale i samorządowcy wiemy przecież od dawna: dzięki drogom można wiele osiągnąć, bez dobrych dróg zaś trudno na poważnie mówić o przyśpieszeniu rozwoju gospodarczego jakiegokolwiek terenu.

poniedziałek, 6 maja 2013

Przemówienie podczas uroczystości 3 maja w Strzyżowie


Dostojni Goście, Szanowni Państwo, Droga Młodzieży!

222 lata temu, rankiem 3 maja przed Zamkiem Królewskim w Warszawie zebrały się wielotysięczne tłumy mieszczan, wśród których byli przedstawiciele cechów z chorągwiami i radni miasta. Tuż obok, na placu przy gwardii królewskiej, stanął pułk piechoty imienia Działyńskich, aby strzec spokoju w czasie obrad Sejmu.

Dyskusja trwała 6 godzin. Dopiero pod wieczór w atmosferze patriotycznego uniesienia król Stanisław August złożył przysięgę na  Konstytucję, a w sali podniosły się okrzyki: ,,Wiwat król, wiwat nowa konstytucja”. Po uchwaleniu Konstytucji 3 maja posłowie z królem na czele i marszałkiem sejmu Stanisławem Małachowskim udali się do katedry św. Jana dla złożenia przysięgi i odśpiewania dziękczynnego „Te Deum”.

Tak pisał później o tym wydarzeniu poeta Franciszek Karpiński:

Stan Polski odmieniony!
[…]
Żołnierz kraju obroną,
Miastaśmy podźwignęli;
Już nad każdą koroną
Krwi nie będziemy leli.
Weźmy weselne szaty,
Dzień to kraju święcony!
Jakże ten król nasz bogaty!
Skarb jego, serc miljony

Konstytucja przyniosła nadzieję na naprawę państwa i zachowanie upadającej Rzeczypospolitej. W naszej historii stanowi jedno z najpiękniejszych świadectw umiłowania wolności i demokratycznych swobód, a zarazem dążenia do umocnienia i unowocześnienia państwa. Święto Konstytucji 3 Maja wraz z obchodzonym przez nas w tym dniu Świętem Matki Bożej Królowej Polski to jedno z tych świąt, które jednoczy nas - Polaków wokół wspólnych symboli i wspólnych wartości. Dziedzictwo Konstytucji stanowi wezwanie do dobrej pracy dla Ojczyzny, do odnawiania ducha patriotycznego i tworzenia sprawnych struktur państwowych dorównujących innym nowoczesnym, demokratycznym państwom. To wezwanie podejmujemy nie tylko we wspólnocie narodowej, ale równie mocno we wspólnotach lokalnych i regionalnych.
Biorąc udział w dzisiejszych obchodach podkreślamy nasze przywiązanie do trzeciomajowej tradycji – dlatego cieszą nas symbole i barwy narodowe, których wiele widzimy dzisiaj. Dziękujemy za wspólną pracę różnych pokoleń mieszkańców gminy i powiatu w przygotowaniu dzisiejszych uroczystości. Dziękuję Czcigodnemu Księdzu za sprawowanie ofiary Mszy Świętej i wygłoszona homilię, Panu Burmistrzowi, przedstawicielom samorządu gminy Strzyżów, samorządu powiatowego w Strzyżowie, Paniom i Panom Radnym, pracownikom samorządowym za zaangażowanie w przygotowanie uroczystości, orkiestrze i pocztom sztandarowym, dzieciom i młodzieży, mieszkańcom i wszystkim uczestnikom za udział w dzisiejszych obchodach. Z okazji Święta 3 Maja życzę wszystkim mieszkańcom naszego powiatu wzajemnej życzliwości, wytrwałości w dążeniu do celu, poczucia dumy z bycia Polakami. Dziękując za uwagę, zapraszam na dalsze uroczystości do Domu Kultury „Sokół”, a o 14.00 do udziału i kibicowania uczestnikom  XV jubileuszowego Biegu Ulicznego z okazji Święta Konstytucji 3 maja ulicami Strzyżowa. Serdecznie zapraszam. 

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Wielkanocna Nadzieja

Nadzieja - to najwłaściwsze słowo, które łączy się z przeżywaniem Świąt Wielkanocnych. Nadzieja, której przesłaniem jest cud Zmartwychwstania, a która jednocześnie odnosi się do ludzkiego losu. Nadzieja, która potężniejsza jest od śmierci, dzięki której zwyciężone może być zło, a dobro rodzi się na nowo.
Tę prawdę - pocieszenia i nadziei - niesie ze sobą religijne przesłanie Wielkanocy. Tylko w języku religii odnajdziemy bowiem adekwatne dla ludzkiej egzystencji odpowiedzi na najważniejsze pytania. 
W przeżywanych podczas Wielkiego Tygodnia obrzędach i rytuałach dostrzec możemy żywe piękno religii - z pozoru powtarzane co roku, a jednak za każdym razem inne, nowe, za każdym razem bowiem przeżywamy je w innej wspólnocie, jako inni ludzie, przynosząc ze sobą zawsze nowy bagaż doświadczeń: radości, trosk, kłopotów, może choroby czy cierpienia. Z nadzieją jednak czuwamy przy grobie Pańskim, by doczekać radości niedzielnego poranka, gdy okazuje się, że nawet śmierć zostaje pokonana.
Tej nadziei życzmy sobie wzajemnie, by pozwalała nam łatwiej przechodzić przez codzienne trudności, by w sobie i w drugim człowieku widzieć to, co kieruje nas w stronę Dobra, byśmy na tej chrześcijańskiej nadziei właśnie budowali swoją historię i naszą wspólnotę.

czwartek, 14 lutego 2013

Pogrzeby, odejścia, ludzki los ...

Nasze życie naznaczone jest doświadczeniem śmierci. Pisał co prawda Epikur, że śmierci nie powinniśmy się obawiać, bo tam, gdzie jest śmierć, już nas nie ma, tam zaś, gdzie my jesteśmy, nie ma śmierci. Wynikałoby z tego, że śmierć jest jakimś nie-bytem, my jednak wierzymy, że tak nie jest, że śmierć jest raczej bramą do innego świata... 
Okres Wielkiego Postu sprzyja temu, aby pochylić się nad tym przeżyciem. Każdy z nas żegnał przecież kogoś bliskiego, doświadczenie śmierci jest więc związane z naszą egzystencją. Jest też doświadczeniem wspólnotowym podkreślanym przez kultywowane rytuały i ceremonie. Wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi, niezależnie od pozycji społecznej, majętności, zasług czy przewinień.
To doświadczenie - jakże trudne i bolesne - w przejmujący sposób stanęło przed nami w ostatnim czasie. Na różnych płaszczyznach - indywidualnie, czy też jako wspólnota: rodzinna, lokalna, narodowa czy kościelna przeżywaliśmy odejście bliskich nam lub tylko znanych ludzi. Niejedna rodzina pożegnała swoich bliskich, nieraz w tragicznych okolicznościach, gdy rodzicom przyszło opłakiwać śmierć swoich dzieci. Na oczach całego świata, głęboko poruszeni żegnaliśmy schorowanego Papieża Polaka - umiłowanego Ojca św. Jana Pawła II. Szokiem, który już zapewne na długie lata odciśnie piętno na naszej najnowszej historii była katastrofa smoleńska. W ostatnich tygodniach pogrzeb Ś.p. Ks. Kard. Józefa Glempa - Prymasa Polski zbiegł się w czasie z pogrzebem Ś.p. Jadwigi Kaczyńskiej  i z pogrzebem Ś.p. Michała Kuleszy - wydarzenia te angażowały całą wspólnotę narodową i samorządową. W naszej społeczności pożegnaliśmy Ś.p. Kazimierza Tokarskiego - wieloletniego profesora i wicedyrektora w strzyżowskim Zespole Szkół, wychowawcy kilku pokoleń młodzieży, twórcy wielu przedsięwzięć artystycznych i kulturalnych... I tak można by jeszcze wymienić niemało podobnych wydarzeń.
"Śpieszmy się kochać ludzi - tak szybko odchodzą" pisał nieżyjący kapłan - poeta Ks. Jan Twardowski. To prosta i wielka prawda. Każdy dzień, każda godzina, ba. - każda chwila bez miłości, zwłaszcza taka, która nie służy dobru bliźniego, jest marnowaniem tego jakże krótkiego czasu, który został nam dany. Okres Wielkiego Postu - przygotowania do największego chrześcijańskiego święta, przypominającego najważniejszą prawdę wiary, że śmierć została zwyciężona, powinien nam uświadomić kruchość ludzkiego życia, nietrwałość i przemijalność tego zwłaszcza, czym karmią nas codziennie medialne środowiska. Bo przecież codziennie żyjemy nie swoim życiem, ale życiem ludzi nam nieznanych, pokazywanych w programach informacyjnych, serialach, znajomych w portalach społecznościowych, postaci wirtualnych z komputerowych gier. 
To przypomnienie, że przeżycie śmierci jest przeznaczeniem każdego z nas powinno uświadomić nam prawdziwą, bo ostateczną hierarchię wartości, w której nasz indywidualny, ludzki los wpisany jest nie w porządek wiedzy i doczesności, ale wiary i wieczności, że każda chwila jest bezcenna i że ten ludzki los dzielimy solidarnie z wszystkimi naszymi siostrami i braćmi. Może wtedy będziemy mogli wyraźniej dostrzec podstawę, na której będzie mogło wyrosnąć nie zło, ale dobro, do niego - dobra właśnie - jesteśmy przecież powołani.