sobota, 31 grudnia 2016

Mija rok 2016

Dobiega końca rok 2016. Dla naszej wspólnoty samorządowej był to ważny okres, pełen wytężonej, ale i owocnej pracy. Warto przypomnieć, że zadania przypisane samorządowi powiatowemu w Strzyżowie wykonuje na co dzień blisko 1 tys. pracowników w jednostkach administracyjnych, oświatowych, pomocy społecznej, ochrony zdrowia, w powiatowych służbach, inspekcjach i strażach. To wspólna praca - każdego zatrudnionego pracownika, ale także firm współpracujących oraz innych podmiotów, które z nami współdziałają, składa się na to, co określamy jako realizację przypisanych powiatowi zadań publicznych. Za tę pełną serca, trudu, nierzadko i poświęcenia codzienną pracę chciałbym Państwu serdecznie podziękować.
Był to rok ważny, w którym miały miejsce istotne zdarzenia, w jakiś sposób przełomowe dla społeczności powiatowej. I nie chodzi tylko o wydarzenia w sferze symbolicznej, jakimi niewątpliwie były religijne obchody 1050 - lecia chrztu Polski czy Światowe Dni Młodzieży, w których przygotowanie i przeprowadzenie na poziomie diecezji rzeszowskiej włączyły się aktywnie kapłani, rodziny, młodzież z różnych miejscowości. Długo w pamięci zostaną nam zapewne: wizyty naszych gości, m.in. z Chin i Ukrainy, wydarzenia religijne i kulturalne, jak chociażby pięknie przygotowane koncerty na strzyżowskim Rynku czy w Dobrzechowie. Okazale, jak sądzę, i godnie, z dużym zaangażowaniem społecznym i obywatelskim obchodzimy co roku święta patriotyczne: Narodowe Święto Niepodległości czy rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
W mijającym roku bardzo konkretny wymiar - przede wszystkim dla naszych rodzin oraz najmłodszych mieszkańców, gdyż dla nich ta pomoc jest przeznaczona, ale także dla samorządów gmin - miał rządowy program wsparcia w wychowaniu dzieci, popularnie zwany "Programem 500+", który został rozpoczęty w 2016 r. Poprzez budżety gmin z budżetu Państwa na ten cel zadysponowane zostały znaczne środki, przyczyniając się istotnie do poprawy sytuacji finansowej, nieraz bardzo trudnej, rodzin wychowujących dzieci. Pośrednim efektem programu było także istotne wzmocnienie parametrów finansowych gminnych budżetów, które na ten cel otrzymały dotacje szacowane na początku roku na ok. 30 mln zł. Będzie to wg zapowiedzi rządu RP stałe, coroczne wsparcie, w związku z tym i bezpośrednie i pośrednie efekty tego programu, począwszy od 2016 r. będą już stale obecne w naszej lokalnej rzeczywistości.
We wrześniu 2016 r. zanotowaliśmy w naszym powiecie najniższą od 16 lat stopę bezrobocia. Była ona co prawda nadal wysoka, bo sięgająca ponad 17%, była też nadal jedną z najwyższych wśród powiatów w województwie, ale mimo wszystko trzeba stwierdzić, że od wielu lat nie mieliśmy tak dobrej sytuacji na rynku pracy. Oczywiście jest to przede wszystkim wynik z jednej strony istotnej ciągle emigracji młodych osób z naszego terenu, z drugiej zaś wkraczających na rynek pracy roczników niżu demograficznego, na pewno jednak także efekt aktywności mieszkańców, tworzenia i umacniania podmiotów gospodarczych, rozwoju rynków pracy w sąsiednich większych ośrodkach, szczególnie w Rzeszowie i innych podobnych, niewątpliwie pozytywnych zjawisk gospodarczych.
Samorząd powiatowy w Strzyżowie, jak co roku, skupił się na przygotowaniu i realizacji wielu projektów, o które wnioskowali sami mieszkańcy i ich przedstawiciele, zabiegali Państwo Radni Rady Powiatu, członkowie Zarządu Powiatu, szefowie i dyrektorzy jednostek powiatowych. W 2016 r. po raz pierwszy jako samorząd powiatowy mogliśmy skorzystać ze środków przeznaczanych na rozwój obszarów wiejskich z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, który w naszym kraju wykorzystuje środki Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej. Otrzymując 63% dofinansowania, współpracując także ściśle z samorządami gmin w realizacji tych projektów, Powiatowy Zarząd Dróg przeprowadził inwestycje na drogach: Gwoździanka - Żarnowa, Czudec - Niechobrz, Różanka - Grodzisko. Dotacja rządowe w wysokości od 50 do 80% wartości zadań pozwoliły nam zrealizować inne ważne zadania: przebudowy mostów w Pstrągowej i Oparówce, modernizację kolejnych odcinków dróg powiatowych: w Brzeżance, Jaszczurowej, Bliziance, Jazowej i Kobylu. W tym roku, ze względu na zmienione kryteria, nie udało nam się niestety otrzymać dofinansowania na przebudowę dróg z rządowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, w związku z tym opóźniły się planowane prace, ale utrzymanie zawartego porozumienia z samorządami gmin pozwoli na wykonanie chodników, a tym samym poprawę bezpieczeństwa w Konieczkowej i Wysokiej Strzyżowskiej. Rozpoczęliśmy te zadania w ostatnich miesiącach mijającego roku a ich dokończenie planujemy w pierwszej połowie 2017 r.
29. grudnia podpisaliśmy umowę z warszawską  firmą EVERSPORT na wykonanie zasadniczej części prac w ramach przygotowywanego przez kilka ostatnich lat projektu budowy boiska lekkoatletycznego "Orlik" przy Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym we Frysztaku. Do końca roku powstanie tam nowoczesny obiekt, wzbogacający ofertę sportową, rekreacyjną i turystyczną  naszego terenu, a szczególnie atrakcyjność samego Ośrodka, w którym edukację pobierają dzieci z kilkunastu powiatów województwa podkarpackiego i sąsiednich. Projekt ten jest pierwszym z kilku, które przygotowujemy do objęcia współfinansowaniem z funduszy europejskich na lata 2014 - 2020. Wkrótce ogłosimy przetarg na wykonanie głębokiej termomodernizacji zakupionego budynku przy ul. Parkowej w Strzyżowie, wraz z połączeniem z budynkiem Starostwa Powiatowego, budynku hali urządzeń konwencjonalnych w Centrum Kształcenia Praktycznego w Dobrzechowie. W 2016 r. udało się nam skutecznie aplikować o środki na te kilkumilionowe inwestycje. Inne, przygotowywane obecnie lub już złożone przez nasz samorząd projekty to m.in. rewitalizacja zabytkowej oficyny w zespole parkowo - dworskim w Wiśniowej, dokończenie rozbudowy Szpitala Powiatowego, budowa nowych chodników przy drodze Frysztak - Gogołów - Klecie i in. Szczególnie ważnym zadaniem będzie intensywnie obecnie przez nas przygotowywany projekt dokończenia modernizacji Szpitala Powiatowego w Strzyżowie poprzez połączenie wszystkich budynków, w tym budowę przewiązki, wyposażenie w nowoczesną aparaturę medyczną, dostosowanie pomieszczeń do istniejących wymogów, a przez to poprawę warunków pracy personelu, pobytu i leczenia pacjentów.
Koniec roku przyniósł nam też uwieńczenie kilkuletnich starań o powstanie pracowni tomografii komputerowej w strzyżowskim szpitalu. Potrzebę takiego urządzenia na obecnym etapie badań medycznych zgłaszali nam lekarze, Pan Dyrektor, personel medyczny, sami pacjenci. Cóż z tego, gdy okazało się, że tego urządzenia najzwyczajniej nie ma gdzie postawić w istniejących pomieszczeniach... Wówczas Pan Wicestarosta Jan Stodolak wysunął propozycję, aby ze środków budżetu powiatu, podobnie jak to miało miejsce wcześniej w odniesieniu do budowy Przychodni Rehabilitacyjnej przy ul. Parkowej, zrealizować część szerszego projektu rozbudowy szpitala, tj. budowę pomieszczeń, w których zlokalizowana byłaby pracownia TK i kaplica. Przez ponad rok trwały prace, których koszt zamknął się kwotą ok. 600 tys. zł. Wiosną mijającego roku, znając termin zakończenia prac budowlanych, wystąpiliśmy do Pani Wojewody z prośbą o złożenie wniosku do Pani Premier Beaty Szydło o przekazanie dotacji na ten cel, gdyż urządzenie takie kosztuje niemało  - 2 - 2,5 mln zł. Pani Wojewoda przychylnie rozpatrzyła nasz wniosek, poparł go również Marszałek Województwa. Byliśmy u P. Posłów Kazimierza Moskala, Zbigniewa Chmielowca, prosiliśmy o wsparcie inne osoby, także spoza naszego regionu. Wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, gdy po wakacjach przyszła informacja, że nasz wniosek negatywnie zaopiniował... Minister Zdrowia. I wtedy od początku: nowe starania, odwołanie do Pani Premier, wielkie, naprawdę decydujące zaangażowanie Pana Wicestarosty oraz skuteczna pomoc ze strony Pani Poseł Krystyny Wróblewskiej, przychylność innych osób i zaangażowanie P. Dyr. B. Kazalskiego (wspólnie z P. Dyrektorem, P. Wicestarostą, P. Posł. Stanisławem Piotrowiczem byliśmy m.in. u P. Wiceministra Zdrowia Jarosława Pinkasa), sprawiły, że Pani Premier uznała nasze argumenty i otrzymaliśmy w ostatnich miesiącach mijającego roku dotację na ten cel w wysokości ponad 1,7 mln zł. Wtedy trzeba jeszcze było zgodnie z prawem wydać te pieniądze... napisać specyfikację, przeprowadzić procedurę zamówienia publicznego, wybrać dostawcę, a to wszystko musiało się odbyć do końca roku. I tu znowu wielkie zaangażowanie - tym razem pracowników SP ZOZ i Pana Dyrektora Pana Doktora Adama Bieryło, wsparcie z ościennych ośrodków i szczęśliwie, w połowie grudnia mamy już ... na razie w kartonach nowy 64 - rzędowy tomograf General Electric Healthcare OPTIMA CT 660, który służył będzie do pogłębionych badań m.in. kardiologicznych, chorób wewnętrznych, a nawet w części onkologicznych. Niewątpliwie będzie to nowa jakość w naszej lokalnej medycynie. Obecnie rozpoczynają się prace przystosowujące pomieszczenie do zakupionego urządzenia. Jego uruchomienie planujemy w pierwszych miesiącach 2017 r., podobnie jak oddanie skromnego, choć jak sądzimy godnego miejsca na kaplicę szpitalną, która do tej pory funkcjonuje jako część korytarza...
Zakup tomografu, tak jak i inne zadania to dla nas duża radość, że udaje się coś dobrego zrobić w naszej społeczności. Do tego dochodzą ważne, historyczne zadania, planowane na naszym terenie, jak budowa obwodnic: Czudca i Strzyżowa, kolejnych odcinków drogi ekspresowej S-19, co potwierdził na konferencji w Łańcucie Pan Minister Andrzej Adamczyk (na ternie powiatu strzyżowskiego planowane są m.in. trzy tunele, pierwszy już wkrótce ma powstać w Babicy), modernizacja kolejnych odcinków dróg wojewódzkich, linii kolejowej i in.
W 2016 r. z przyjemnością obserwowałem rozwijającą się działalność nowych jednostek, które jako Rada i Zarząd Powiatu zdecydowaliśmy się powołać na terenie naszego powiatu. Centra Kształcenia Praktycznego w Czudcu i Dobrzechowie, Powiatowe Centrum Kultury i Turystyki w Wiśniowej coraz mocniej wrastają w lokalny krajobraz, wypełniając swoje zadania, ale również dobrze służąc środowisku, w którym działają, ciesząc się dobrą opinią i rozwijając coraz bogatszą ofertę usług. Cieszy również dobra, merytoryczna i konkretna współpraca z samorządami gmin na terenie powiatu strzyżowskiego. Jej wyrazem są stale podejmowane, nowe inicjatywy - w ostatnim roku kontynuowaliśmy m.in. wspólne dla zarządzanych przez wszystkie samorządy budynków użyteczności publicznej zakupy energii elektrycznej i gazu - dla tych zamówień liderem grupy zakupowej był samorząd powiatowy. Dzięki temu zaoszczędzimy wspólnie przez najbliższe lata znaczne środki, które będą mogły być przeznaczone na inne cele. Stałą naszą działalnością jest także pomoc finansowa w odnowie obiektów zabytkowych na obszarze powiatu, samodzielna organizacja oraz wspieranie wydarzeń w dziedzinie kultury, sportu i turystyki, osób i stowarzyszeń rozwijających lokalną kulturę, zawodników z naszego terenu osiągających wysokie wyniki sportowe, przyznawanie stypendiów dla uczniów i absolwentów i inne tego typu działania.
Praca samorządu powiatowego to jednak przede wszystkim codzienne wykonywanie naszych obowiązków na rzecz mieszkańców: dbanie o bezpieczeństwo, realizacja różnorodnych usług administracyjnych, pomoc w trudnych sytuacjach życiowych i in. To chleb codzienny wszystkich osób zatrudnionych w naszych jednostkach. Mam wielką nadzieję, że jako mieszkańcy i osoby korzystające z tych usług, oceniacie Państwo tę pracę pozytywnie. Chciałbym, żeby tak właśnie było, bo do tego jesteśmy, jako administracja i służby publiczne, powołani. Oczywiście w tej pracy, także w minionym roku, były momenty trudne, nie wszystkie oczekiwania, prośby i postulaty udało się zrealizować. Wyzwania formułuje bieżąca sytuacja, narzucone plany dotyczące także naszych jednostek, niż demograficzny, z którym borykamy się w placówkach oświatowych, roszczenia reprywatyzacyjne i wiele innych. Część z nich kierują do nas nasi pracownicy, a dobry przykład daje rząd RP, podnosząc od 1. stycznia zacznie płacę minimalną... 
Nowy Rok to nowe plany i nowe nadzieje. Z takimi pozostajemy, dziękując za wszystko to, co dobrego spotkało nas i naszą społeczność w mijającym już 2016 roku. Do Siego Roku:)
Z najlepszymi życzeniami
Wasz Starosta

piątek, 11 listopada 2016

Przemówienie z okazji Narodowego Święta Niepodległości - Strzyżów 11.11.2016 r.

Czcigodni Księża, Dostojni Goście, Szanowni Państwo, Droga młodzieży!


11 listopada, obchodząc Narodowe Święto Niepodległości, gromadzimy się także jako wspólnota powiatowa, gminna i parafialna, aby podobnie jak ma to miejsce w wielu miejscach w kraju i za granicą, w tym we wszystkich gminach naszego powiatu, zamanifestować przywiązanie do Ojczyzny i podziękować za jej niepodległość, za to że, dzięki przelanej krwi naszych przodków, dzięki ich talentom, poświęceniu i trudnej nieraz pracy my - współcześni cieszyć się możemy tym, że jesteśmy we własnym, polskim domu. „Polska to jest wielka rzecz” pisał Stanisław Wyspiański w „Weselu” i także my dzisiaj to myślenie i tę wizję chcemy kontynuować.
Pan Andrzej Duda – Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej w orędziu skierowanym do narodu z okazji dzisiejszego święta mówił o potrzebie jedności i wspólnoty, o tym, by różne style i sposoby świętowania prowadziły nas do myśli o łączności i więzi między wszystkimi Polakami, bo tylko Polska zjednoczona będzie krajem silnym i znaczącym. Trzeba w pełni podzielić to przekonanie. Wspólnota narodowa i jej różnorodne manifestacje są wartością, która nas buduje i umacnia. Myślenie i praca w jednym kierunku pozwoli na osiągnięcie celów, które służyć będą polskim rodzinom, mieszkańcom naszego kraju, społecznościom na różnych poziomach. Nie bójmy się stojących przed nami wyzwań. Mamy dobre wzory z przeszłości, kiedy to wolna Polska jako cel dążeń dla kolejnych pokoleń była tylko niedosiężnym pragnieniem. W tym kontekście nam, współczesnym Polakom, mimo istniejących problemów i trudności jest o wiele łatwieJ

Dostojni Goście, Szanowni Państwo,

Kiedy w 1905 r. Henryk Sienkiewicz, którego rok obecnie obchodzimy, odbierał literacką Nagrodę Nobla powiedział wówczas: "[…] zaszczyt ten, cenny dla wszystkich, o ileż jeszcze cenniejszym być musi dla syna Polski!... Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysiącznych dowodów, że ona żyje!... Głoszono ją niezdolną do myślenia i pracy, a oto dowód, że działa!... Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać!"
Wkrótce minie symboliczne 100 lat od czasu, gdy po 123. latach niewoli Rzeczpospolita Polska pojawiła się na mapach świata. Wiele się później wydarzyło, ale mimo upływu czasu także my, współcześni Polacy, również tutaj, pod pomnikiem twórcy niepodległości Marszałka Józefa Piłsudskiego wyrazić możemy podziw dla determinacji i dokonań tych, którzy najpierw z bronią w ręku a następnie ciężką pracą przyczynili się do wywalczenia, obrony i umocnienia niepodległej Polski, jaką była II Rzeczpospolita. Ta piękna tradycja mobilizuje nas dzisiaj do budowy Polski demokratycznej, ale również Polski silnej, zasobnej i nowoczesnej, sprawnej w działaniu i rozumiejącej na wszystkich poziomach, co to znaczy dobro wspólne i jakie wartości leżą u podstaw naszego Państwa. Warto to przypomnieć, gdy obchodzimy 1050 rocznicę chrztu Polski, a podczas tegorocznych Światowych Dni Młodzieży także tutaj – w Strzyżowie odwiedziła nas młodzież z całego świata. Obecny z nami podczas tego wydarzenia Papież Franciszek na Wawelu podczas w Krakowie mówił do nas:

"Świadomość tożsamości, wolna od manii wyższości, jest niezbędna dla zorganizowania wspólnoty narodowej na podstawie jej dziedzictwa humanistycznego, społecznego, politycznego, ekonomicznego i religijnego, aby inspirować społeczeństwo i kulturę, zachowując je wiernymi wobec tradycji, a jednocześnie otwartymi na odnowienie i na przyszłość."
To ważne przesłanie, które stanowiąc kontynuację tak drogiej nam myśli i osoby Świętego Jana Pawła II będzie inspiracją dla naszych działań w wielu różnorodnych obszarach służby Ojczyźnie i działalności publicznej.

Szanowni Państwo

Kończąc niniejsze wystąpienie pragnę skierować słowa podziękowania do wszystkich, którzy biorą udział w obchodach Narodowego Święta Niepodległości na naszym terenie i przyczynili się do ich organizacji. Dziękuję Czcigodnemu Księdzu Dziekanowi za sprawowanie ofiary Mszy Świętej i wygłoszoną homilię. Panu Burmistrzowi za współorganizację uroczystości, przedstawicielom i pracownikom samorządów: gminy Strzyżów i powiatu strzyżowskiego za wykonaną pracę i dzisiejszą obecność, orkiestrze, kombatantom i żołnierzom, Związkowi Strzeleckiemu, służbom mundurowym, delegacjom i pocztom sztandarowym, dyrektorom i przedstawicielom samorządowych jednostek organizacyjnych oraz dzieciom i młodzieży, w tym wspaniałym przedszkolakom wraz z ich opiekunami, osobom zaangażowanym w ubogacenie kulturalne naszego Święta, gościom i wszystkim obecnym. Dziękuję mieszkańcom za wywieszenie flag państwowych i uczestnictwo w dzisiejszych obchodach. Zapraszam jednocześnie do uczestnictwa w dalszej części uroczystości, a o godz. 16.00 do Kościoła Parafialnego w Dobrzechowie na jubileuszowe X Patriotyczne Spotkania Chóralne „Z pieśnią ku wolności”, w których wezmą udział zespoły z wszystkich gmin powiatu strzyżowskiego.

Dziękuję za uwagę.

piątek, 7 października 2016

Artysta

W krośnieńskiej Galerii Sztuki Biura Wystaw Artystycznych trwa właśnie retrospektywna wystawa rzeźby Romana Górki - artysty urodzonego na polskich Kresach, który od połowy lat 70-tych XX w. mieszka we Frysztaku, gdzie też powstało wiele jego prac. Warto dodać, że - jak czytamy w katalogu wystawy (P. Wójtowicz Drewno i los, za: Sztuka Podkarpacia, t. IV, Rzeszów 2015) - Roman Górka jest współtwórcą obowiązujących do dzisiaj standardów edukacji rzeźbiarskiej i snycerskiej w Liceum Plastycznym w Miejscu Piastowym i Krośnie. 40 zgromadzonych dzieł - jak dowiadujemy się z opisów - pochodzi ze zbiorów osób prywatnych, w tym bliskiej rodziny (Elizy, Kamili, Łukasza), Muzeum Podkarpackiego w Krośnie oraz Muzeum Regionalnego w Jaśle.


                                           Roman Górka "Muza", własność Elizy, 2008

Roman Górka jest artystą, który chce do nas mówić. Nie wycofuje się ze świata, ale o nim opowiada, domaga się dialogu z odbiorcą, dopełnia przekaz plastyczny słowem wyrażonym w tytule, datą powstania, informacją o właścicielach. Sam pisze w katalogu o materiale, z którym się zmaga. Dostrzegamy w tych słowach fascynację, ale i walkę, osobę twórcy, ale też stojący naprzeciw, niełatwy świat tworzywa: "Drewno jest darem natury. Jest żywe, potrafi być wdzięczne, szlachetne i uległe. Ale bywa też bardzo oporne i złośliwe. Dlatego praca w drewnie jest nieustanną walką, nie zawsze zakończoną zwycięstwem rzeźbiarza. Bywają przykre porażki."
Tym, co przenika całą wystawę, a więc i twórczość Romana Górki jest niewątpliwie życie. Życie z całym jego pięknem, ale i tragizmem, życie jako osobiste doświadczenie, ale i takie, w którym jak echo z gór odbijają się dzieła kultury ("Ptasiek", 2011), uniwersalne symbole ("Muza", własność Elizy, 2008), anaforycznie ukazany świat przyrody ("Pejzaż skalisty", własność Elizy, 2005; "Bieszczady", własność prywatna, 2010), czy też przyswajane przez nasze zmysły czyste formy ("Ażur", własność Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, 1981).
Drugą stroną życia jest śmierć, nieustannie towarzysząca temu, co ludzkie ("Twierdza wymarła", własność prywatna, 1970) i temu, co osobiste ("Macierzyństwo przerwane", własność Elizy, 1994). Śmierć przerażająca, z obnażonymi częściami umarłego ciała ("Ekshumowany", 1970), niemym krzykiem na ustach "Przedmiot ucisku", własność Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, 1979), ziemią wołającą ludzkimi rękami (Drzewo pochyłe", własność prywatna, 2010). Bliska śmierci jest bowiem sama biologiczna natura naszego życia, już od początków ("Embriony", własność Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, 1980), mimo że piękna (" Stan błogosławiony", własność Elizy, 2002; "Macierzyństwo", własność Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, 1983), to jednak daleka od oczekiwanej harmonii ("Dziwny jest ten świat...", własność Łukasza, 2009), naznaczona piętnem tragedii ("Spalony w parafii", 2014) i zagłady ("Pamięci Majdanka", własność prywatna, 1975). To dlatego pojawia się rozdarcie, rozdzielenie na połowy ("Pokusa", 2011; "Figura przydrożna", 2015, "Macierzyństwo", "Skrzat", własność prywatna 2010).


Roman Górka "Spalony w parafii", 2014

Wydawałoby się, że drewno ogranicza sposób wyrazu. Pozwala na zagospodarowanie i uformowanie przestrzeni, ale redukuje barwność świata. Górka z tego ograniczenia czyni jednak umiejętnie stosowane narzędzie. Jego dzieła mają bowiem nie tylko kształt, nie tylko "zajmują" przestrzeń, ale swoje znaczenie budują również poprzez nadany przez artystę kolor. Znajdziemy więc w tych rzeźbach naturalną barwę drewna ("Św. Franciszek z Asyżu", własność prywatna, 1982), przypominającą popiół szarość ziemi ("Ekshumowany", 1970), ekspresyjne połączenie kilku kolorów ("Maska", 2013), czerń, czerwień i zieleń, odcienie brązu układane kontrastowo ("Spalony w parafii", "Brama", własność Muzeum Regionalnego w Jaśle, 2009), których zarówno użycie, jak i zestawienie nawiązuje do utrwalonej w naszej świadomości tradycji ich odczytywania. Przy tym warto podkreślić znakomite tło sal wystawowych BWA, pełne szkła i higienicznej bieli, współgrające w eksponowaniu wyrażanych treści, zarówno jako przypominająca bezkres, w którym żyjemy, przestrzeń, jak i kolejny kolor - biel - dopełniający kolorystyczne kompozycje ("Spalony w parafii"). Może najlepiej owo świadome stosowanie kolorów przez artystę widać w "Masce", gdzie jest naturalną konsekwencją ekspresji kulturowego rekwizytu, jak również w "Bieszczadach", w których pełni funkcję skrótu, odsyłającego do historii tych terenów, a jednocześnie ukazującego syntezę kolorystyczną bieszczadzkich pejzaży. Łączenie kolorów jako narzędzie budowania symbolicznego znaczenia dzieła widoczne jest także w "Kwiecie paproci" (własność Kamili, 2012), w którym artysta, zestawiając czerń, zieleń i kolor drewna stworzył złudzenie płomienia, jako centrum znanego z podań ludowych niezwykłego kwiatu, który jednocześnie pociąga i niszczy tego, kto go posiądzie...
O genezie techniki twórczej Romana Górki pisał przywołany już P. Wójtowicz. Tym jednak, co wymaga uzupełnienia, jest jej zakorzenienie w tradycji kulturowej i rzeźbiarskiej naszego terenu. Górka jest artystą na wskroś nowoczesnym, tworzących wg wzorów XX-wiecznej awangardy, na której środkach wyrazu zaważyło przekonanie o końcu czasów wobec skali zbrodni i okrucieństw, jakich doświadczyła ludzkość w XX w. Również dla Górki ta sama sztuka po doświadczeniach Auschwitz i Kołymy nie jest już możliwa. Mimo to jednak dostrzeżemy w wystawionych dziełach nie tylko ten nowoczesny, uniwersalistyczny duch przekazu, ale zarówno w samej technice twórczej, jak i w warstwie znaczeniowej wiele z regionalnej, czy nawet lokalnej duchowości. Mariażem tych dwóch ujęć jest niewątpliwie monumentalny "Chrystus Frasobliwy" (własność Muzeum Regionalnego w Jaśle, 2009), tematem nawiązujący do popularnego w rzeźbie ludowej Podkarpacia motywu. Jest to jednak rzeźba na wskroś współczesna, w której obecny chociażby w wielu wiejskich kapliczkach na naszym terenie, bolejący nad ludzkim losem Syn Boży, tak jak u Górki rzeźbiony w drewnie, nie jest już tym samym Bogiem - człowiekiem. Jego ascetyczna twarz z cierniową koroną przypomina wychudzone twarze więźniów obozów zagłady, a cała postać - jakby w oświęcimskim pasiaku - ugina się pod ciężarem nieznanych wcześniej grzechów i przewinień.



Roman Górka "Chrystus Frasobliwy", własność Muzeum Regionalnego w Jaśle, 2009 (fragment)

Metafora, paralelizm ("Nokturn", własność Elizy, 2010), anafora, symbol to środki języka twórczego, którym posługuje się Roman Górka. Nieprzypadkowo zapewne na tej retrospektywnej wystawie, na której zgromadzono dzieła z 46 lat pracy artysty, znalazła się przypominająca delikatnego anioła w hełmie rzeźba zatytułowana "Ptasiek", nawiązująca do powieści Wiliama Whartona. Ptaki są powtarzającym się motywem w wielu dziełach artysty, w różnorodnych ujęciach. Ich znaczenie jest migotliwe, jak symbol - możemy je kojarzyć z wolnością ("Ptaki", własność Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, 1980), harmonijną pokorą Św. Franciszka ("Św. Franciszek z Asyżu"), narodzinami i początkiem życia ("Dziwny jest ten świat..."; "Ptak z jajem", własność prywatna 2009), niewinnością świata natury ("Figura przydrożna"). W gruncie rzeczy "ptasi", aerodynamiczny kształt ma wiele innych przedstawień, jak chociażby "W zalążku", (własność Elizy, 2006), czy nawet przypominające wyciągnięte ręce lub też ptasie skrzydło  ujęcia przyrody ("Motyw jesienny, 2013; "Drzewo szczepione", własność prywatna, 2009; "Drzewo pochyłe") wsród których stoi abstrakcyjny "Ptak" (własność prywatna, 2008) Rozwiana szata groźnego "Proroka" (własność Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, 1980), gdy uprzytomnimy sobie wzrastający dramatyzm wydarzeń ostatnich dziesięcioleci, w jakiś sposób współbrzmi z profetycznym obrazem czarnego "Ptaka wojny" (2014 r.) z czerwonymi jak krew oczyma.
Drugim powtarzanym motywem są więzy, spętanie, zobrazowane nader sugestywnie fizycznym powrozem z kłodą w leżącej ludzkiej postaci ("Przedmiot ucisku") czy też związanymi szaro-czarnymi, humanoidalnymi figurkam na tle brunatno - czerwonej, górującej nad nimi bramy ("Brama"), pokazywane rownież jako więzi łączące dwie ludzkie istoty ("Macierzyństwo przerwane").
Co więc pozostaje? Po pierwsze jest jakieś przejście, prześwit ("Dziura", własność Elizy, 2010 r.; "Brama"; "Spalony w parafii"; "Ptaki"), za którym jest inny, współdzielący harmonię z pięknem natury świat ("Madonna zapomniana", 2007; "Św. Franciszek z Asyżu", "Pejzaż skalisty", "W zalążku"), po drugie zaś niepozbawiony humoru ("Antykrasnal ogrodowy", 2013; "Chochlik", własność prywatna, 2009) a nawet złośliwej ironii ("Kołyska modliszki", 2013, "Siurpryza") dialog z obserwowaną rzeczywistością. Górka wybiera obydwie te drogi, a ich realizacją są zaprezentowane na wystawie rzeźby i płaskorzeźby.


Roman Górka, "Madonna zapomniana", 2007 (fragment)

Krośnieńska wystawa pokazuje, że w osobie Romana Górki mamy do czynienia z artystą wybitnym, używającym dojrzałego, samodzielnego języka, doskonale operującym środkami wyrazu sztuki współczesnej. Bez przesady twórczość Górki porównać możemy do "rzemiosła słowa", jakie w poezji stosował inny wybitny artysta pochodzący z naszego regionu Julian Przyboś. Trud tworzenia w drewnie, o którym mówi Górka, to to samo zmaganie, ten sam podejmowany albo przez artystę, albo przez każdego z nas wysiłek, którego wynikiem może być Przybosiowskie słowo wiązane, ciosana w drewnie forma przestrzenna, ale też lepsze lub gorsze rezultaty naszych codziennych starań wznoszenia ku temu, co w górze.

[Roman Górka, Galeria Sztuki Biura Wystaw Artystycznych w Krośnie, ul. Kolejowa 1, 23 września - 14 października 2016 r.]

niedziela, 18 września 2016

Plan i Strategia na rzecz odpowiedzialnego rozwoju

Trwają właśnie konsultacje społeczne przygotowanego przez rząd P. Premier Beaty Szydło nowego dokumentu, który określał będzie zasady prowadzenia polityki rozwoju w Polsce w najbliższych latach. W ich ramach 14. września w imponującym, oddanym niedawno w naszym regionie do użytku przez samorząd województwa podkarpackiego Centrum Wystawienniczo - Kongresowym przy lotnisku Rzeszów - Jasionka miała miejsce ważna konferencja, podczas której zaprezentowano najważniejsze elementy nowego paradygmatu myślenia o polityce rozwoju. W konferencji udział wzięli m.in. naukowcy z Polskiej Akademii Nauk, Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Ministerstwa Rolnictwa, reprezentanci różnych polskich regionów, środowisk samorządowych, organizacji pozarządowych i innych podmiotów.
Konsultowany obecnie projekt Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju stanowi rozwinięcie przyjętego przez Radę Ministrów w lutym 2016 r. Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Cieszy to, że - jak okazało się podczas konferencji - nowe rozwiązania poprzedzone są namysłem i teoretyczną podbudową tworzoną przez środowiska naukowe. Jeszcze bardziej zaś, że podnoszone od lat problemy samorządów terytorialnych, ale też dotychczasowe, niewątpliwe osiągnięcia polskiej samorządności stanowić mają ważne ogniwo w działaniach rozwojowych i w tworzonym właśnie nowym modelu polityki rozwoju w naszym kraju.
Co zapisano w konsultowanym dokumencie? Po pierwsze zaproponowano, aby zamiast obszarowej koncentracji interwencji, która była podstawą dotychczasowych działań i planów rozwojowych przyjąć, że polityka rozwoju ma być nakierowana na potrzeby człowieka (obywatela) jako podmiotu, który powinien być postawiony w centrum zainteresowania wszystkich instytucji i władz publicznych. Taki punkt wyjścia pozwoli bowiem lepiej niż dotychczas dostosować proponowane działania do istniejących potrzeb, ale również przygotować bardziej adekwatną odpowiedź na wyzwania gospodarcze w warunkach wzrastającej globalizacji i presji konkurencyjnej. Po drugie akcent położony został na konieczność prowadzenia suwerennej, całkowicie polskiej wizji strategicznej, wykorzystującej nie tylko europejskie, ale również krajowe tzw. endogeniczne potencjały rozwojowe. Ma się to dokonać m.in. poprzez zwiększenie aktywności Polski na forum Unii Europejskiej oraz w bliskim sąsiedztwie naszego kraju, a także poprzez większą niż do tej pory mobilizację szeroko rozumianego kapitału krajowego. Metodami, dzięki którym ma być realizowana wyznaczona wizja rozwoju mają być m.in. aktywne działania na rzecz wzmocnienia spójności terytorialnej oraz zastąpienie dyfuzyjno - polaryzacyjnego modelu rozwoju Polski modelem policentrycznym, który będzie miał na celu m.in. wzmocnienie roli małych i średnich miast oraz działania na rzecz rozwoju obszarów wiejskich, a także akywizację lokalnych rynków gospodarczych. Zapowiedziano również pakiety działań kierowanych na poziom lokalny, w tym szczególnie do obszarów zagrożonych trwałą marginalizacją (np. wysokim bezrobociem). Marszałek Władysław Ortyl zwrócił uwagę na konieczność przygotowania różnych scenariuszy rozwoju, ze względu m.in. na niestabilność sytuacji międzynarodowej, prof. J. Szlachta ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, popierając wariantowość polityki rozwoju, podkreślił, że zadaniem każdego rządu jest opracowanie średniookresowej strategii rozwoju, co jest tym bardziej uzasadnione, że obserwujemy obecnie nowe zjawiska, nieznane i niediagnozowane wcześniej w odniesieniu do polityki rozwoju, jak np. tendencje dezintegracyjne w Unii Europejskiej, problem uchodźców, czy też rozszerzająca się rewolucja technologiczna. Prof. P. Śleszyński z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN mówił o konieczności wzmocnienia ośrodków subregionalnych, a także kreowania aktywnej polityki Państwa m.in. w odniesieniu do makroregionu Polski Wschodniej. 
Z punktu widzenia samorządowców niezwykle ciekawe było wystąpienie dra J. Sieraka z Wydziału Ekonomii i Zarządzania z warszawskiej Uczelni Łazarskiego na temat wydatków rozwojowych. Podkreślił on, że w Polsce w 2015 r. najwięcej wydatków rozwojowych wg klasyfikacji budżetowej zrealizowały samorządy terytorialne (45,86%), pozytywnym zjawiskiem jest obserwowany wzrastający z roku na rok poziom dochodów i wydatków budżetowych w jst, negatywnym zaś sukcesywnie zmniejszający się poziom nadwyżki operacyjnej i zadłużenia samorządów. Jak mówił dr Sierak koniecznym elementem w systemie finansów samorządowych jest system wyrównywania dochodów, umożliwia bowiem w miarę równe rozkładanie potencjału inwestycyjnego w skali całej Polski. Zaakcentował on również potrzebę wzmocnienia potencjału dochodowego i rozwojowego polskich samorządów, a także koniecznošć powstrzymania procesu zwiększania udziału jednostek samorządu terytorialnego w realizacji zadań publicznych bez równoczesnego zapewnienia środków finansowych na ten cel.
Dr hab. Monika Stanny z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN przedstawiła niezbędność interwencji Państwa w obszarach zmarginalizowanych, w tym szczególnie na terenach wiejskich, co oznaczać powinno kierowanie pomocy przede wszystkim na poziom lokalny a także lepsze dostosowanie instrumentów wsparcia do specyfiki regionalnej i terytorialnej. Wystąpienia prelegentów stanowiły wstęp do dyskusji moderowanej przez panelistów.
Zarówno Plan jak i Strategia to dokumenty ambitne, których autorzy nie wahają się porównywać sytuacji obywateli, gospodarki i terytorium naszego kraju z podobnymi uwarunkowaniami w krajach Unii Europejskiej, w tym krajach zachodniej Europy. Już obecne działania (Program 500+) skierowały znaczny strumień środków na poziom lokalny. Do samorządów tylko z powiatu strzyżowskiego zaplanowano na ten cel na 2016 r. ok. 30 mln. zł., które poprzez budżety gmin trafią do mieszkańców. Z perspektywy samorządów lokalnych trudno nie zgodzić się z koniecznością wsparcia    pożądanych procsów demograficznych - wystarczy tylko popatrzeć na nasze szkoły, nie mówiąc już o  systemie emerytalnym, zdrowotnym, sygnalizowanym przez pracodawców wzrastającym deficytem fachowców itp. To dobrze, że w polityce Państwa zwraca się uwagę na znaczenie samorządów i rolę poziomu lokalnego. Jeszcze lepiej, że we wszystkich tych działaniach na pierwszym miejscu chcemy widzieć, nie jakiś mniej lub bardziej abstrakcyjny byt, ale człowieka z jego wszystkimi uwarunkowaniami i potrzebami.

środa, 20 lipca 2016

Harmonia

Siła a zarazem słabość. Ja i Ty, my i oni. Delikatna wyrwa w ziarnku atomu. Nieboskłon planet i układów z widokiem skał odbijanych w jeziorze. I mój albo Twój dobry uczynek. Nawet najprostszy, jak wyciągnięcie ręki. Mówią: On jest. W delikatnym powiewie, kruchym przenikaniu, w poruszającym cudzie nowego życia, wypełniającym zapachem lipowego kwiatu żyjące komórki stworzenia. Moja i Twoja droga - i nas wszystkich. Potęga wichru i nieskończoność kosmosu, widok przemijającego i wschodzącego dnia. Głęboka czerń nocy z niebem usianym gwiazdami. Jak poruszenie serca na widok Piękna.
Kolejność zdarzeń ułożonych w całość, a zarazem wielkość niepowtarzalnego istnienia w kropli wody. Warkocz niosący życie. Zmiana, której nie ma i istnienie, które przemija, chociaż trwa nadal.
Tam, gdzie jest to, co nie tylko jest, ale i być powinno, gdzie On nie zamyka oczu. W świecie, który dobrze znamy i jest dla nas wielką Tajemnicą. Gdzie szukamy innych, a mimo to ciągle jesteśmy sami.
W przestrzeni, w której jest miejsce dla wszystkich i w czasie, który został nam dany. Jeden, jedyny raz. Gdzie wszystko jest jasne, bo przecież zapisane i tyle razy powtarzane. Za każdym razem na nowo.
W bijącym sercu żyjącej istoty, w bujnej zieleni wiosny, w cudzie przebaczenia i prawdziwego pojednania. Gdy w otchłani rozpaczy pojawia się Nadzieja. Tam jest harmonia. Jak delikatny powiew, jak ocalenie gładzące grzech i czas gojący rany. Odkrywana na tyle sposobów i tworzona za każdym razem na nowo. Jak promień Dobra, miłość dająca nowy dar, więź dźwigająca ciężary. W kamiennych tablicach sumienia, w ciszy letniego wieczoru, w świeżości słońca wschodzącego po dniach pełnych deszczu.
W piasku pustyni, w leśnym gąszczu, w lustrach obrazów, w potędze górskich szczytów, w głębinach oceanu, w dźwiękach ułożonych w melodię.
Pomiędzy mną a Tobą. Gdy jesteśmy razem. W łagodnej delikatności słów, w chwilach niosących szczęście.
Przywracamy utracone znaczenie, odnajdujemy szansę prostowania ścieżek. Nazywamy symbole jedynego szyfru. Po śladach zostawionych na piasku, w bieli śnieżnej pustyni, w niewypowiedzianej ciszy ludzkiego wnętrza.

wtorek, 3 maja 2016

Przemówienie z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja, Strzyżów, Rynek 3 maja 2016 r.

Czcigodny Księże Dziekanie, Szanowni Przedstawiciele Wojska Polskiego i służb mundurowych, Szanowny Panie Burmistrzu wraz z reprezentantami samorządu Gminy i Miasta Strzyżów, Szanowni przedstawiciele samorządu powiatowego w Strzyżowie wraz z Panem Wicestarostą, Szanowni reprezentanci stowarzyszeń, organizacji i instytucji społecznych, Dostojni Goście, Drodzy zgromadzeni i Szanowni mieszkańcy

„Uznając, iż los nas wszystkich od ugruntowania i wydoskonalenia konstytucyi narodowej jedynie zawisł, długim doświadczeniem poznawszy zadawnione rządu naszego wady, a chcąc korzystać z pory, w jakiej się Europa znajduje, i z tej dogorywającej chwili, która nas samym sobie wróciła; wolni od hańbiących obcej przemocy nakazów […] dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic […] niniejszą konstytucyę uchwalamy.”

Tak rozpoczynał się przyjęty 3. maja 1791 r. tekst Ustawy rządowej, którą znamy od tej pory jako Konstytucję 3. maja  i którą szczycimy się jako jednym z największych osiągnięć polskiej myśli politycznej i polskiego ducha narodowego. Mimo że konstytucja jako akt obowiązujący przetrwała zaledwie kilkanaście miesięcy, to jej legenda i dziedzictwo stworzyły podwaliny nowoczesnego, demokratycznego myślenia o Polsce. Konstytucja majowa, jako druga spisana ustawa zasadnicza, stała się osiągnięciem podziwianym w Europie i na świecie – i to zarówno w przeszłości, jak i obecnie. To z tego powodu rokrocznie, w dniu 3 Maja, gromadzimy się tłumnie w wielu miejscach, aby przypomnieć, czym jest nasza narodowa wspólnota i jak chlubne tradycje ją tworzą. 3. maja obchodzimy także Święto Matki Bożej Królowej Polski, patronki Polski i Polaków, przypominające nam lwowskie śluby króla Jana Kazimierza sprzed 360 lat i ich odnowienie podczas Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego równo przed 60 laty, które zapoczątkowały tak wiele wydarzeń, doświadczanych przez współczesne pokolenia. Przypomnijmy, że nasza historia jako wspólnoty narodowej rozpoczyna się od przyjęcia chrześcijaństwa przez naszych przodków, a rok obecny jest rokiem jubileuszu 1050 – lecia chrztu Polski.

225 lat temu poprzez uchwalenie nowoczesnego prawa podjęto próbę ratowania I Rzeczypospolitej. Konstytucja z Rzeczypospolitej Obojga Narodów tworzyła jedno państwo: Rzeczpospolitą Polską, nadając mu nieznaną wcześniej jednolitą władzę ustawodawczą – dwuizbowy parlament, oddzielony od władzy wykonawczej i sądowniczej. Miała na celu usprawnienie Państwa i stworzenie solidnych fundamentów jego rozwoju. Może dlatego, mimo iż przyjmowana była w nadzwyczajnych okolicznościach, zaakceptowały ją wkrótce praktycznie bez uwag wszystkie sejmiki ziemskie na terytorium całej I Rzeczypospolitej, z których wywodzili się posłowie Sejmu Wielkiego.
Nowoczesne, dobrze rządzone państwo polskie nie było jednak na rękę wyrosłym w ciągu 200 lat w sąsiedztwie potężnej jeszcze w XVII w. Polski europejskim potęgom. Nie było też na rękę tym naszym współobywatelom, którzy z powszechnej korupcji, anarchii i bezprawia czerpali osobiste korzyści. To przecież nasi rodacy przeciwko swojej Ojczyźnie wezwali na pomoc 100 tys. wojsko rosyjskie, rozpoczynając hańbiącą konfederację targowicką. W wyniku tych wydarzeń 4 lata po uchwaleniu Konstytucji potężne jeszcze 100 lat wcześniej państwo polskie przestało istnieć, a jego terytorium z pogwałceniem wszelkich zasad porządku prawnego rozdzielili między siebie sąsiedzi ze wschodu, zachodu i południa.

Przez późniejsze 123 lata zaborów każde wspomnienie Konstytucji 3 Maja było zawzięcie tępione, zwłaszcza w zaborze rosyjskim. Głośnym echem odbiło się wydarzenie z 3 maja 1823 roku, kiedy to 15 letni uczeń gimnazjum wileńskiego napisał po polsku na tablicy „Vivat Konstytucja 3 Maja”, a kilku jego kolegów dopisało słowa „Jak słodkie wspomnienie dla nas rodaków, lecz nie ma, kto by się o nią upomniał”. Sprawa urosła do rangi przestępstwa. Posypały się surowe wyroki. Uczniowie, studenci osadzeni zostali w wiezieniu, poddani torturom. Kilkunastu z nich skazano na karę śmierci, zamienioną następnie w drodze łaski na wieloletnią służbę wojskową, pozostali zaś zesłani zostali w głąb Rosji. Wśród nich znalazł się młody człowiek, nauczyciel, który po latach napisze:

Brzmi Polonez Trzeciego Maja! - Skoczne dźwięki
Radością oddychają, radością słuch poją,
Dziewki chcą tańczyć, chłopcy w miejscu nie dostoją -
Lecz starców myśli z dźwiękiem w przeszłość się uniosły,
W owe lata szczęśliwe, gdy senat i posły
Po dniu Trzeciego Maja, w ratuszowej sali
Zgodzonego z narodem króla fetowali;
Gdy przy tańcu śpiewano: "Wiwat Król kochany!
Wiwat Sejm, wiwat Naród, wiwat wszystkie Stany!"


Adam Mickiewicz tak emocjonalnie pamięć o 3 Maja wplótł w opis koncertu Jankiela w naszej narodowej epopei - „Panu Tadeuszu”. Z okazji obchodów setnej rocznicy Konstytucji 3. Maja powstało jedno z ostatnich wielkich dzieł Jana Matejki – obraz „Konstytucja 3 Maja”, które artysta przeznaczył dla sali Sejmowej Zamku Królewskiego w niepodległej już II Rzeczypospolitej. Ustawą z 29 kwietnia 1919 roku dzień 3 maja uznany został za święto narodowe, później zniesione przez okupantów i potwierdzone dopiero w 1990 r.

Przez 123 lata zaborów i  ponad 40 lat Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej naród polski mimo zakazów i represji nie pozwolił sobie wyrwać tradycji Konstytucji 3 Maja. Zaborcy, okupanci i komuniści dobrze wiedzieli, że tylko naród odarty z prawdziwej historii i tożsamości stanie się narodem słabym i uległym, podatnym na manipulacje i niezdolnym do samodzielnej egzystencji. Dlatego tak uparcie walczyli z wszelkimi przejawami polskości, z „ostatnią wolą i testamentem gasnącej Ojczyzny” – jak pisali o Konstytucji 3. Maja jej współtwórcy - Ignacy Potocki i Hugo Kołłątaj.

Rocznica 3. Majowej Konstytucji dzisiaj - w wolnej i niepodległej Polsce -  każe nam przywołać jej dziedzictwo, ale i tradycję jej wspominania. Jakże wiele może nam powiedzieć o tym, czym jest i czym powinien być patriotyzm. Wskazuje na ważne dokonania Polski na arenie międzynarodowej, wzywa do unowocześniania Państwa, które rozpocząć się powinno od dobrego prawa, sprawnego i sprawiedliwego systemu sądownictwa, służącego narodowym wartościom. Jakże wymownie pokazuje, do czego może prowadzić brak poszanowania dobra publicznego i zdrada narodowa. Dlatego także dzisiaj, nie tylko w Warszawie i największych miastach, ale wszędzie, gdzie czujemy się Polakami, gdzie bliska jest nam polska tradycja i historia, powinniśmy manifestować nasze przywiązanie do narodowych symboli i dumę z przynależności do wspólnoty, która poprzez język, wychowanie, sferę wartości w jakiś sposób określiła każdego z nas. Dumę z tego, że jesteśmy Polakami.

Kończąc niniejsze wystąpienie, pragnę skierować słowa podziękowań do wszystkich Państwa, którzy przyjęli nasze zaproszenie i uczestniczą w dzisiejszych powiatowo – gminnych uroczystościach z okazji 225. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3. Maja i Święta Matki Bożej Królowej Polski. Dziękuję Czcigodnym Księżom za odprawioną ofiarę Mszy Św. i wygłoszoną homilię, wszystkim delegacjom, pocztom sztandarowym, przedstawicielom wojska polskiego i służb mundurowych, Szanownym Kombatantom, reprezentantom instytucji państwowych, przedsiębiorstw, druhom strażakom, członkom strzyżowskiego oddziału Związku Strzeleckiego, przedstawicielom organizacji społecznych i stowarzyszeń, orkiestrze, dzieciom i młodzieży, wszystkim obecnym mieszkańcom. Dziękuję Panu Burmistrzowi i samorządowi Gminy Strzyżów za współpracę przy organizacji uroczystości, a wszystkim zgromadzonym za uświetnienie tegorocznych obchodów. 

Z okazji Święta Narodowego Trzeciego Maja jako Starosta Strzyżowskiw imieniu samorządu powiatowego w Strzyżowie życzę Państwu poczucia dumy z bycia Polakami, sprawnego i oczekiwanego przez obywateli działania naszego Państwa na różnych poziomach, osobistej i rodzinnej pomyślności w ramach lokalnej, regionalnej i narodowej wspólnoty. Dziękując za stałą współpracę oraz ubogacanie wielu naszych uroczystości, pragnę także złożyć najlepsze życzenia wszystkim strażakom -  zarówno z Ochotniczych, jak i z Państwowej Straży Pożarnej - z okazji przypadającego 4 maja święta Waszego patrona  - Świętego Floriana, dziękując za profesjonalną, nierzadko bezinteresowną służbę. Przedstawicielom wojska, służb mundurowych, pracownikom instytucji państwowych, samorządowcom i osobom zaangażowanym w działalność publiczną oraz społeczną życzę pomyślności i satysfakcji, wynikającej z kontynuacji pięknej tradycji służby Polsce i naszej narodowej wspólnocie.

Dziękuję za uwagę i zapraszam do dalszych obchodów. 

środa, 20 kwietnia 2016

Zdrada

W zasadzie nic się nie stało. Jak w piosence. Wszyscy mogą być zadowoleni. Mimo to jednak coś zostaje. Na powierzchni, w środku lub na samym dnie tego, co nazywamy sercem albo sumieniem. Nawet nie wiemy, jak do tego podejść, jak się zachować. I czy to na pewno to. Bo przecież miało być lepiej, wygodniej, przyjemniej, bo ktoś mnie nakłonił, bo trzeba było pokazać, że jednak dam sobie radę. Sam, że nikogo mi nie potrzeba, że potrafię kogoś sobie znaleźć, bo to on zaczął, bo takie były warunki, okoliczności, bo samej jest trudno...
Ale skąd się to bierze? To dobrze, że mamy jeszcze szansę, to dobrze, gdy mamy jeszcze szansę. Dlaczego? Chciałoby się zapytać. Dlaczego ta szansa została nam jeszcze udzielona? Dlaczego i dzięki czemu? A raczej -  dzięki Komu? 
W pradawnej opowieści, przełożonej na wszystkie języki, pojawia się ten trzeci - poza mną i Tobą, jest z boku, rozdziela to, co złączone, przemawia do jednego, aby łatwiej oddzielać, staje pomiędzy i wygrywa. Zdrada triumfuje. Od środka. Wymaga Twojej decyzji i mojego przyzwolenia, mojej zgody i naszego działania. Działania przeciw, w osłonie pozoru, z obcej inspiracji, ale autonomicznego. 
Tyle razy powtarzana, na tysiąc sposobów, w każdym pokoleniu, za każdym razem na nowo. Angażuje mnie i Ciebie albo tylko jednego z nas. Z daleka i z bliska, jest tuż obok i bardzo daleko, jest na wyciągnięcie ręki: podpowiadana, podpatrywana, oceniana, naśladowana. Trudno jej się oprzeć. Bo niby czemu? W imię czego? Jeśli on może, to dlaczego nie ja, dlaczego tylko ona ma być szczęśliwa?
Przywykliśmy, że tak ma być. Ale jeśli wierzyć opowieściom, nie zawsze tak było. Trzeba było naszego wyboru, wrogiego podszeptu, który na powierzchnię wywołał pychę, złudną obietnicę, złamanie wierności. W tym wyborze byliśmy całkowicie samodzielni, ale nie samotni. Pozór zastąpił prawdę, zdrada była oczywista, piętno wolności oznaczało śmierć.
Schemat został powtórzony. Już nie twarzą w twarz -  we wspólnocie, nie tylko ja i Ty, jak wcześniej, lecz wobec wielu i przez wielu. Z czyjej inspiracji, z czyjego podszeptu, z jakim pozorem: bogactwa, szczęścia, zemsty, doznanego zawodu? Bolesna świadomość tego, co się uczyniło, ale też możliwy powrót do wierności, bo przecież Piotr zapłakał.
Dlatego zawsze jest jeszcze szansa. Od tego czasu, od tej ofiary i tego powrotu. Czas został nam dany. Ponownie. Choć nie na zawsze, ale jest. Droga jest tylko jedna, każda inna jest złudzeniem, wykonaniem błędnego scenariusza, zejściem na manowce. Bywa, że jest aprobowana przez wszystkie strony, nawet pożądana, wydaje się jedynym, rozsądnym rozwiązaniem, dziejową koniecznością, ułudą mniejszego zła. Pozostaje pytanie czy możliwa jest nowa relacja, na ile może powstać realna więź, czy potrafi przywrócić zachwianą równowagę?
Ale przecież taki świat nie byłby możliwy, dlatego jest zaprzeczeniem, nicością, przeciwieństwem. Niszczy żywe ciało ducha, zabija więź, komplikuje to, co proste i jasne. Zawsze zadaje rany: większe lub mniejsze. I te największe, sięgające aż do samych korzeni, do dna, z którego, jak się wydaje, nie ma powrotu. Dlatego Go potrzebowaliśmy, potrzebowaliśmy nadziei, przywrócenia ładu, nowego Czasu, w którym możliwe jest przebaczenie, w którym konieczne jest miłosierdzie. Zawsze niezasłużone.